Mieszkam w bloku, dziesięciopiętrowym molochu. Mając dwa pokoje, ubolewałam przez lata, że mój kolorowy bałaganik znajdował się w dużym gościnnym pokoju. Koniecznie chciałam go ukryć. Wydawało mi się, że wiecznie mam w pokoju bałagan. No i udało się. Dwoma ruchami, w kilka sekund pokój jest gotowy do przyjęcie np. niespodziewanych gości. Zamknęłam warsztacik po prostu za harmonijkowymi drzwiami tworzącymi szafę :) Zrobiona na specjalne zamówienie, według mojego projektu :) Mój Robciu zafundował mi nawet (prezent na imieniny) podwieszany telewizor :) Teraz mogę tam siedzieć dniami i nocami :) Kocham to moje hobby :D
21 sierpnia 2011
Mój nowy warsztacik :)
Niestety, dziś ostatni dzień urlopu, jutro do pracy :( Tegoroczna przerwa w pracy przebiegała pod kryptonimem REMONT. Typowy polski urlop :)
Mieszkam w bloku, dziesięciopiętrowym molochu. Mając dwa pokoje, ubolewałam przez lata, że mój kolorowy bałaganik znajdował się w dużym gościnnym pokoju. Koniecznie chciałam go ukryć. Wydawało mi się, że wiecznie mam w pokoju bałagan. No i udało się. Dwoma ruchami, w kilka sekund pokój jest gotowy do przyjęcie np. niespodziewanych gości. Zamknęłam warsztacik po prostu za harmonijkowymi drzwiami tworzącymi szafę :) Zrobiona na specjalne zamówienie, według mojego projektu :) Mój Robciu zafundował mi nawet (prezent na imieniny) podwieszany telewizor :) Teraz mogę tam siedzieć dniami i nocami :) Kocham to moje hobby :D
Mieszkam w bloku, dziesięciopiętrowym molochu. Mając dwa pokoje, ubolewałam przez lata, że mój kolorowy bałaganik znajdował się w dużym gościnnym pokoju. Koniecznie chciałam go ukryć. Wydawało mi się, że wiecznie mam w pokoju bałagan. No i udało się. Dwoma ruchami, w kilka sekund pokój jest gotowy do przyjęcie np. niespodziewanych gości. Zamknęłam warsztacik po prostu za harmonijkowymi drzwiami tworzącymi szafę :) Zrobiona na specjalne zamówienie, według mojego projektu :) Mój Robciu zafundował mi nawet (prezent na imieniny) podwieszany telewizor :) Teraz mogę tam siedzieć dniami i nocami :) Kocham to moje hobby :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o rany....
OdpowiedzUsuńpadłam z wrażenia....
nikt by mnie od tej szafy nie odciągnął - zazdroszczę tak cudownego własnego kąta!!
Ślicznie!I jaki porządeczek w tej Twojej pracowni panuje!Gratuluję pomysłu!!!Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńP.S.Ja też jutro wracam do pracy :-(
Pięknie!!!Jejku i jaki porządek!!!
OdpowiedzUsuńTakiego kącika to tylko pozazdrościć:))
OdpowiedzUsuńWow! Boska ta szafa!! :)
OdpowiedzUsuńWow, ale czad!! Genialny masz ten kącik, szafa boska, a wyposażenie jeszcze lepsze ;))))
OdpowiedzUsuńGENIALNE! Jestem absolutnie zachwycona:)
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie pomyślała, że za drzwiami szafy może kryć się taka pracownia:D
umarłam i znalazłam się w niebie patrząc na Twój warsztat, zzieleniałam z zazdrości - cudowna sprawa
OdpowiedzUsuńsuper to wykombinowałaś, jak to wszystko się udało zamknąć w szafie... rewelacja
OdpowiedzUsuńale mi się podoba, ja niestety mam regały odkryte, za szkłem, ech, super ta szafa.
OdpowiedzUsuńWow, super szafa, a zawartość .... i jaki porządek. Cudo. Pozdrawiam, Agnieszka
OdpowiedzUsuńWOW oglądam, podziwiam, oglądam i podziwiam i końca nie ma...cudowne miejsce.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci przyjemnej pracy :)
fantastycznie wyglądają te pudełeczka, katreczki, wiatuszki i wstążeczki - aż sama chciałabym usiąśc i p
OdpowiedzUsuńokombinować
no cudo!!!
OdpowiedzUsuńo ja pierdykam, zazdroszczę tego kącika
OdpowiedzUsuńJaaaaaaaa, rewelacja! Zazdroszczę, bo ja mam pudełka porostawiane po całym domu i w razie potrzeby znoszę je na kuchenny stół...
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale!!!
OdpowiedzUsuńfantastyczne miejsce do pracy
OdpowiedzUsuńO ja Cię... :) Tyle przydasi, a nic nie widać... :) Zazdroszczę... :)
OdpowiedzUsuńPrześwietny kącik pracy! Zazdroszczę :) Porządeczek masz idelany. Też mogłabym tam przesiadywać bez końca :)
OdpowiedzUsuńŁAŁ SUPERANCKIE:)
OdpowiedzUsuńPiękny warsztat, każde miejsce wykorzystane, a jaki panuje porządek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Fantastyczne miejsce pracy! Ale mój wzrok przyciągnęła tez urocza kolekcja korali ;)
OdpowiedzUsuńŁał... Normalnie zatkało mnie z wrażenia :)
OdpowiedzUsuńTak ukryty warsztat to strzał w dziesiątkę.
Chyba się do ciebie wprowadzę :D Rewelacja!
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł! Ogromnie mi się podoba - spędzałabym tam każdą chwile :) Tez mam takie kolorowe szufladki. A na ostatnich zdjęciach zauważyłam, że nie tylko ja w ten sposób wieszam naszyjniki :P Tylko nad nimi mam jeszcze tablicę korkową na kilkaset par kolczyków, które zbieram namiętnie :P
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
O matko i córko!!!! Normalnie szok....Ty uważaj bo się włamię i będę tam w tej szafie siedział schowana ;)
OdpowiedzUsuńBoże jakie cudo!!! Zakochałam się!!!
OdpowiedzUsuńO jejku jakie cudoooooooooooooo!!!!
OdpowiedzUsuńWOW! Bajer na maxa! :-D
OdpowiedzUsuńSzczerze zazdroszczę!
Wszystko takie poukładane, ma swoje miejsce i tak dużo tego!
Niesamowite! Pięknie to wygląda!
Moja szafa chowa się przy Twojej, bo jest o 3/4 mniejsza... ;-(
Pozdrawiam!:-)
O Chryste!!! Ależ genialne rozwiązanie :) Zazdroszczę jak diabli! :D Ale tak pozytywnie, w końcu nie dam rady ukraść Ci szafy z całym wyposażeniem, więc cieszę się Twoim szczęściem :D
OdpowiedzUsuńKochane jesteście :) Nie spodziewałam się takiego odzewu :) Dzięki wielkie za ten podziw i miłe słowa. Ja sama jeszcze nie wierzę, że mam takie cudeńko :) Moje kolejne marzenie spełnione :) :)
OdpowiedzUsuńCudnie, cudnie, przecudnie. Fantastycznie zrealizowany projekt!!! I jak elegancko! Super Aniu!!!
OdpowiedzUsuńWspaniały ten Twój kącik :)
OdpowiedzUsuńAle czad!!
OdpowiedzUsuńWow!!!! Jestem pod wrażeniem!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje kartki, bardzo często zaglądam do Ciebie napawając moje oczy tymi pięknościami i będzie mi bardzo miło jeśli przyjmiesz ode mnie wyróżnienie. A takiego porządku zazdroszczę, ja już odpuściłam przy moich chłopakach - bo nic innego bym nie robiła tylko sprzątała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Agnieszka
http://zalesinek.blogspot.com/
Tu byłam ;)
OdpowiedzUsuńJa tez zazdraszczam, ja też :)
powiem tylko SUUUUUPER ;)
OdpowiedzUsuńWow padłam z wrażenia :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
Superowy :)
Ale wypas Kochana!!!
OdpowiedzUsuńNo no no... teraz tylko czekaj na najazd niespodziewanych gości ;P.
Wow, wow, WooooW. Pozazdrościć tylko.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz.
Woooow :)
oglądałam Twoją szafę już kilka razy, bo zrobiła na mnie mega wrażenie:)pomysł jest rewelacyjny:)szafa - marzenie!
OdpowiedzUsuńOjej ale masz piekne miejsce do scrapowania :) Cudowne!
OdpowiedzUsuńTe kartki są takie piękne, że aż dech zapiera!!!!!Koleżanka z pracy :)
OdpowiedzUsuńTakie miejsce to marzenie każdej zakręconej hobbystycznie osóbki :) Zachwycam się nie tylko porządkiem ale też bardzo sprytnym rozmieszczeniem przydasi. Wszystko ma swoje miejsce. My jak narazie gnieżdzimy się w kawalerce nie ma więc szans na takie typowo moje miejsce. Zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńsuper 'kącik' i kto by pomyślał że w środku szafy kryje się coś takiego!
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł!
Świetny warsztacik!
OdpowiedzUsuńSzafeczka wygląda tak niepozornie, a zawartość jest po prostu nie-zwy-kła!!! :D
Super!
Fantastyczna ta szafa. Ciekawa jestem czy robił ją stolarz czy może sami i ile kosztowała? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO kurczaczki....jaka magia :) Poczułam się jak w bajce :)
OdpowiedzUsuńMoże mnie zaadoptujesz? :P
Wow ale czad:) Moje marzenie
OdpowiedzUsuńMarzenie.
OdpowiedzUsuńJa to bym musiała tam zmieścić :
decoupage
filce
maszynę z materiałami
początki scrabookingu al'a notesy
zestaw ogromnej wiedzy pt: "masaż - wszystko".
Może się uda, na razie mam szafę w kuchni wysoką, maszynę z szafką w kącie pokoju, resztę upchnięte w szafie.
Mam od przyszłego tygodnia cale wakacje na projekt - coś sama rozrysuję.
Pozdrawiam
Agnes z Krakowa.
P.S.
OdpowiedzUsuńGenialna sprawa nie tylko na schowanie przed goścmi, ale przed wszędobylskimi dziećmi.
Nie tylko 3 latkami ( mamuuuusiuuuuu, ale faaaajneee) ale ni 14 latką ( mamoooo, coś się pożyczę) ;-))
Agnes.
Genialne rozwiązanie! Dzięki własnemu projektowi wszystko ma swoje miejsce, szast, prast, zamknięte - nie widać, można przyjąć gości :) Super!
OdpowiedzUsuńdokładnie, genialne! pomysłowość nie zna granic, potrzeba matką wynalazku, ale to jest perfekcyjne !
OdpowiedzUsuńWspaniała.Piękna. Cudowna:) Brak mi słów. Ja nawet na ciuchy takiej nie mam...:/ ale może kiedyś:)
OdpowiedzUsuńZakochałam się! Ja mam co prawda duże mieszkanie i osobny pokój, gdzie częściowo moge sie ukryć ze swoimi dłubankami, ale mój kącik nawet do pięt nie dorasta Twojemu. Juz wiem, o czym będę śniła nocami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zostaję tu na dłużej :)
O matko jakie cudo!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę!!!
Świetny pomysł, bardzo fajne rozwiązanie!
OdpowiedzUsuńnooo, kawał dobrej roboty ta Twoja inwentaryzacja:) ja chyba też po blisko dwóch latach powinnam uporządkować swoja scrap-szafę:) pomyślności w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńcudowny warsztat;)))) hihihihi;)
OdpowiedzUsuńpisałam już o tym w najnowszym poście, dot. inwentaryzacji;)))
też mam ograniczone miejsce, jak to w mieszkaniu w bloku, a dzieciakom pokoju zająć nie mogę przecież...ale ale...są i na to sposoby;)
ale jak tak dłużej się przyglądam Twojej magicznej szafie, to zastanawiam się jak taka szafa może pomieścić tyle skarbów...no i na jak długo wystarczy;))))
super pomysł;))))
WOW! robi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńWOW! robi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńOna:
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :) i jaki porządek, podziwiam Cię :)
Zazdroszczę .... Ja ciągle mam porozkładane i szukam:/ Przy dwójce urwisów jest to jak dla mnie trudne :) Muszę się kiedyś zmobilizować...
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i wykonanie! matko, ile gadżetów !!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ewa
Chciałabym się tam przenieść!
OdpowiedzUsuńSuper! Świetnie rozwiązane miejsce na bałagan ukryte w absolutnym porządku, a do tego jeszcze wszystko tak pięknie poukładane, posegregowane... eh! pozazdrościć...
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałej organizacji i życzę, aby w tym magocznym miesjcu tworzyły się równie magiczne prace!
ohhhh my good God! Chwila moment, zbieram szczękę z podłogi... Pracownia marzenie!
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł :) Muszę to pokazać mojemu kochanemu i ładnie się uśmiechnąć :)
OdpowiedzUsuńPadłam z zachwytu i już
OdpowiedzUsuńPadłam z zachwytu i już
OdpowiedzUsuń